SMYCZKI − OD DUETU DO OKTETU
Skrzypce, altówka i wiolonczela – zestawione ze sobą – mogą stworzyć prawdziwy kalejdoskop brzmień. Wiedział o tym Jean-Marie Leclair, jeden z pierwszych wielkich wirtuozów skrzypiec. Potrafił on wydobyć bogactwo harmonii z prostego duetu skrzypcowego; jego Sonata e-moll wprost
rozkwita szlachetnymi barwami.
Podobne bogactwo wydobył z duetu Bohuslav Martinů w Madrygale na skrzypce i altówkę oraz Johan Halvorsen w Passacaglii na skrzypce i wiolonczelę. Obaj twórcy inspirowali się muzyką dawną: czeski mistrz czerpał z rytmiki i polifonii angielskich madrygałów, a norweski skrzypek stworzył cykl błyskotliwych wariacji na bazie klawesynowej Suity g-moll Georga Friedricha Händla. Do muzyki przeszłości nawiązał także Fritz Kreisler, przedstawiając Preludium i Allegro jako dzieło Gaetano Pugnaniego.
Na jeszcze wyższy poziom artyzmu wspiął się 16-letni Felix Mendelssohn, komponując iście symfoniczne dzieło na oktet smyczkowy. Choć ten dwa razy większy od kwartetu zespół nie był i do dzisiaj nie jest częstym zjawiskiem, to Oktet Es-dur już po pierwszym wykonaniu zyskał wierną publiczność.
fot. Bartek Barczyk