MASECKI GRA KLASYKÓW
D-moll – to bardzo nietypowa tonacja dla klasycznego koncertu fortepianowego. W XVIII-wiecznych salonach najczęściej spotykało się pogodne tonacje majorowe. D-moll to także tonacja wyjątkowa w twórczości Wolfganga Amadeusza Mozarta; odgrywa ona szczególnie tragiczną rolę choćby w Requiem czy operze Don Giovanni. Teoretyk Christian Schubart opisał tę tonację jako pełną melancholii i spleenu. Tak też jest w tym niezwykłym Koncercie M ozarta, w którym filigranowa tkanka muzyczna zdaje się przeniknięta skrytą walką i słodko-gorzką, tłumioną tęsknotą.
Nie bez powodu był to ulubiony koncert fortepianowy prekursora romantyzmu Ludwiga van Beethovena. Jego V Koncert fortepianowy pod tytułem Cesarski odmalowuje jednak zupełnie inne emocje. Napisany pod ostrzałem francuskiej artylerii oblegającej Wiedeń, przepełniony jest dumnym pięknem, oglądanym jakby z oddali, zarysowanym długą, zamaszystą kreską. Koncert Es-dur stanowi prawdziwy kamień milowy w historii formy – rozpoczyna
tradycję „symfonicznego” koncertu fortepianowego, w którym solista nadaje kierunek całej formie – pozostając jednak w bliskiej, nierozerwalnej relacji z orkiestrą, która dodaje narracji potęgi i blasku.
Kontynuacja tradycji połączona z artystyczną innowacją – tę atmosferę rozumie pianista Marcin Masecki. Przekraczanie utartych granic charakteryzuje jego wszechstronną pracę twórczą – czy ujawni się także w spotkaniu z klasykami wiedeńskimi?