
Wieczór rozpoczęliśmy od romantycznej, choć pełnej klasycznych sympatii Serenady na 13 instrumentów dętych Richarda Straussa, z naszą fantastyczną sekcją dętą w roli głównej. Tuż po niej zaś – muzyka nie z tej ziemi. I to zupełnie dosłownie. Prawykonanie topofonicznej kompozycji Wojciecha Ziemowita Zycha – Dwukonstelaccje na dwa akordeony solo, orkiestrę smyczkową, perkusję i elektronikę – utwór napisany na zamówienie Filharmonii Gorzowskiej specjalnie dla znakomitego duetu akordeonowego duoAccosphere – Aleny Budzinakovej i Grzegorza Palusa oraz naszej orkiestry. Rzadka to okazja, by obcować z dźwiękiem w tak odmienny, jak na salę koncertową, sposób – z muzykami wokół i dyrygentem w samym centrum widowni. Sam kompozytor w omówieniu swojego utworu zasugerował, by potraktować go jako rodzaj iluzji pozwalającej poczuć, że muzyka jest wszędzie; że płynie zewsząd; otacza nas i przenika. I rzeczywiście, Wojciech Ziemowit Zych, zanurzając nas w „gwiezdnym”, przestrzennym brzmieniu akordeonów, smyczków i perkusji, w splotach ich dźwięków i współbrzmień, pozwolił doświadczyć jej bezkresu i wszechogarniania. A już w drugiej części droga powiodła nas do Czech. A tam - świat Antonina Dvořáka i jego VIII Symfonia. Jasna, radosna, kipiąca pomysłami – w rewelacyjnym wykonaniu Orkiestry pod batutą maestro Jacka Rogali. Olbrzymia dawka ekspresji, pięknych, barwnych melodii i szczerej radości!