Naszymi fantastycznymi towarzyszami w tej muzycznej podróży byli Karolina Mikołajczyk (skrzypce) i Iwo Jedynecki (akordeon), czyli jeden z najciekawszych i najbardziej innowacyjnych duetów na polskiej scenie kameralnej. Dziś powrócili do nas z symfoniczną wersją The Hollywood Fantasy Wojciecha Kostrzewy, w orkiestracji Marcina Jachima, by zachwycić Gorzów najpiękniejszymi tematami muzyki filmowej amerykańskiego kina, począwszy od lat 40. ubiegłego wieku po początek wieku XXI, a przy okazji po raz kolejny udowodnić, że jak mało kto, z wielkim wdziękiem i klasą, potrafią łamać wygodne klasyczne połączenia i utarte schematy.
W części pierwszej usłyszeliśmy również świetliste, misternie utkane z brzmień instrumentów smyczkowych Śpiewy Aniołów Adama Wesołowskiego. Po przerwie zaś arcydzieło muzyki skandynawskiej – I Suita z Peer Gynta Edvarda Griega, której słuchało się dziś tak, jak ogląda się dobry serial, a na finał – Taniec sfer niebieskich Adama Wesołowskiego – pulsujący energią i radością utwór inspirowany życiem Mikołaja Kopernika.
Pełna sala i gorące owacje były najlepszym dowodem na to, że za nami wieczór pełen pięknych emocji i świetnej muzyki w wybornym wykonaniu, za co wszystkim Artystom raz jeszcze dziękujmy!