Kolejne wydarzenie Festiwalu za nami. Dziś scena kameralna i koncert Człowiek i maszyna. W programie muzyka Leona Kirchnera i Henryka Mikołaja Góreckiego – ich trzecie kwartety smyczkowe. Choć odmienne w swojej estetyce – oba pełne emocjonalnego napięcia i filozoficznej zadumy. Muzycy Kwartetu smyczkowego im. Henryka Mikołaja Góreckiego – Maciej Grygiel i Jarosław Rzepa – skrzypce, Joanna Głąb – altówka i Mikołaj Cieślak – wiolonczela, zaprosili nas po raz kolejny do nieoczywistego i wielowymiarowego świata muzyki współczesnej; pozwolili poczuć go i doświadczyć po swojemu, indywidualnie, bardzo osobiście, emocjonalnie. Odczytując myśli i intencje obu twórców w sposób przejmujący i niezwykle sugestywny, artyści utkali dwie muzyczne opowieści o człowieku. O przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. O prześciganiu czasu i jego przemijaniu. O rzeczach zwykłych i sprawach ostatecznych. Zagrany w drugiej części III Kwartet smyczkowy H.M. Góreckiego – rozpięty między lamentem i bolesną udręką a nadzieją, ktora w finale zatrzymała na chwilę czas – był chyba jednym z najbardziej oczyszczających momentów tego Festiwalu.
Kwartet HMG – wielkie brawa!!!!
Do zobaczenia w piątek na "CZWARTEJ" MAHLERA!!
